Horror klasy B, nie Szekspir; aktorstwo nie musi być doskonałe, ale znośne przynajmniej mogło by być. Tego jednak W lesie dziś nie zaśnie nikt 2 nam nie oferuje. Jeszcze raz pochwalę sceny gore, ich dosadność i brutalność to coś, czego po polskim kinie się nie spodziewałem. Realizacyjnie W lesie dziś nie zaśnie nikt zaskakuje bezkompromisowością. Polskie kino nigdy nie słynęło z efektów specjalnych, charakteryzacji czy nadmiernego epatowania ohydą i turpizmem w sferze wizualnej, ale Kowalski nic sobie z tego faktu nie robi, dostarczając dosłowne, groteskowe i silnie nacechowane komediowo gore. Moja recenzja ze spojlerami. piechnie.pl 24 marca 2020 6 komentarzy „W lesie dziś nie zaśnie nikt" to pierwszy polski slasher, czyli rodzaj horroru filmowego. Wiecie, że jestem fanką wszelakich horrorów, więc nie mogłam nie napisać kilku słów na temat polskiej produkcji. Tym bardziej, że wskoczyła już na platformę Netflix i Horror nie musi być straszny - - 03:49 - wstęp03:50 - 08:18 - przypomnienie jedynki08:19 - 32 Julia Wieniawa zamieściła w mediach społecznościowych efekt metamorfozy, jaką przeszła na potrzeby horroru „W lesie dziś nie zaśnie nikt 2", w którym gra jedną z głównych ról. "W lesie dziś nie zaśnie nikt 2" - horror, jakiego jeszcze nie widzieliśmy "W lesie dziś nie zaśnie nikt 2" na pierwszy rzut oka może wydawać się kolejnym horrorem, który łączy typowe dla gatunku elementy: mroczny las, grupa młodych ludzi i tajemnicza, niebezpieczna istota na ich tropie. Ale ten film jest czymś więcej hSM5.

w lesie dziś nie zaśnie nikt 2 recenzja