Zakup kontrolowany, formalnie określony jako nabycie sprawdzające, obowiązuje od ponad roku. Działania kontrolne prowadzone są na podstawie art. 94k ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. To rozwiązanie zostało wprowadzone przez Polski Ład i od początku budziło obawy, że oznaczać będzie permanentne kontrole fiskusa.
Zakup Kontrolowany: dla menedżera do 40 tysięcy Samochód marzeń kup i zrób: VW Garbus Automaniak: Seat Leon Cupra 280, Peugeot 308 GTI, Honda Civic Type R Patryk Mikiciuk: Volvo 240, Mercedes W123, Chevrolet Caprice Nowy Gadżet TVN Turbo: kamerki IP i nagrywanie 360 stopni "Wojny samochodowe": Suzuki Grand Vitara, Lexus RX 400h. WIĘCEJ:
30 हज़ार views, 83 likes, 0 loves, 15 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from TVN Turbo: Dominik szuka pierwszego samochodu, na który może wydać
45 tusind views, 143 likes, 3 loves, 29 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from TVN Turbo: 15 tysięcy, kompakt, najchętniej pięciodrzwiowy i do LPG - dziś o 12:45 Zakup Kontrolowany postara
WPHUB. Warszawa. 31.10.2021 15:46. "Zakup kontrolowany". Adam Kornacki przerywa milczenie. Incydent w TVN. 652. Do zdarzenia na planie programu "Zakup kontrolowany" doszło w 2012 roku, jednak kontrowersje wokół zdarzenia nie ucichły przez kolejne lata. W końcu głos w sprawie zdecydował się zabrać Adam Kornacki.
SUBSKRYBUJ: https://www.youtube.com/c/AdamKornackiTestuje?sub_confirmation=1 Seria wiosenna 2019 przed nami. Zobaczcie jeden z najciekawszych (moim zdaniem)
At1j0. Strony: 1 2 [3] 4 Do dołu Wątek: ZAKUP KONTROLOWANY - kupujemy Passata B6 (Przeczytany 17214 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Gdybym musiał kupić i dołożyć taki DPF, to jakich kosztów mogę się spodziewać ?Po co ci to?Koszt zakupu używanego, plus dla mechanika za montaż + dla tunera za zmianę oprogramowania, ile to zależy co i u kogoDodano: 03 - Luty - 2020 - 19:45:15 Bo jeżeli nie był jeszcze wymieniany a auto ma już nie mniej jak 320 tyś km, to chyba trzeba by było to zrobić jak najszybciej ?myślę że trzeba to zweryfikować Zapisane _________________________________________ od paru lat, raz na miesiąc, jeździł nim do pracy w Holandiiod początku jak znajomy go kupił, ma wycięty DPFOdważny gość... W DE za brak DPF masz do 1500 EUR mandatu + laweta do PL... A do Niderlandu droga wiedzie właśnie przez DE Gdybym musiał kupić i dołożyć taki DPF, to jakich kosztów mogę się spodziewać ?Samego DPF'a z rurą kupisz za jakieś 1200-1500 (zamiennik - nie polecam) lub 1600-1800 za regenerowany oryginał. Do tego dochodzi koszt zrobienia softu (a dokładniej - przywrócenia oryginalnego) 150-250 zł. Jak już będziesz miał auto i będziesz chciał DPF dołożyć - odezwij się do mnie, bo ktoś z moich znajomych powinien mieć takiego DPF'a, a i soft też się zrobi. W dodatku - bardzo niedaleko od Ciebie Po co ci to?Jak auto miało DPF to powinno go mieć. Mój ma 298 tys. km i nic się z nim nie dzieje. Nie ma się co tego jeżeli nie był jeszcze wymieniany a auto ma już nie mniej jak 320 tyś km, to chyba trzeba by było to zrobić jak najszybciej ?Już pisałem to w jakimś innym temacie, ale się powtórzę: ja przy każdej zmianie oleju zdejmuję miskę. To nie jest rocket-science, a od razu wiem czy jechać czy wymieniać Zapisane . Mój ma 298 tys. km i nic się z nim nie dzieje. Nie ma się co tego czwarte auto z rzędu z DPF i mi nie musisz tego mówić natomiast gdybym miał auto tylko do jeżdżenia w PL to nie montowalbym, wystarczy że jest pucha. Obecnie obowiązujące limity zadymienia dizli na poziomie 0,1 m-1 praktycznie uniemożliwiają stosowanie sankcji za brak DPF, nawet bez DPF spokojnie mieści się w normie. Co innego gdybym miał jeździć przez DE Zapisane _________________________________________ Obecnie obowiązujące limity zadymienia dizli na poziomie 0,1 m-1 praktycznie uniemożliwiają stosowanie sankcji za brak DPFChłop nie napisał czy ma puchę, czy nie. Więc tego nie wiemy. Dodatkowo - w aucie, które miało DPF'a i został on wycięty - zawsze są po tym problemy. Taki standardowy to to, że ECU i tak nabija poziom zapełnienia filtra (wartość kalkulowana) i trzeba to raz na jakiś czas zerować. Oczywiście, przy założeniu, że filtr został dobrze wycięty programowo. Natomiast znam auta, w których został źle zrobiony soft po wycięciu DPF'a i tam to się jaja działy (np. próba wypalania filtra, którego nie ma itd.).Z ciekawostek: w B7 trzeba założyć wydech z B6 po wycięciu DPF'a, bo B7'mki nie posiadają ani jednego tłumika (w B7 za tłumik robi DPF+katalizator, które są w jednej puszce). Wywalając DPF w B7 robi się przelot Zapisane Doopowaty tuner może spieprzyć każdy soft, od pominięcia samego EGR po DPF czy chiptuning, na to nie masz rady. Zakładając hipotetycznie że pucha jest czyli wzrokowo nic do zarzucenia i tuner zrobił jak należy, wówczas można śmigać i się nie bać Zapisane _________________________________________ Doopowaty tuner może spieprzyć każdy soft, od pominięcia samego EGR po DPF czy chiptuning, na to nie masz rady. Zakładając hipotetycznie że pucha jest czyli wzrokowo nic do zarzucenia i tuner zrobił jak należy, wówczas można śmigać i się nie baćJa tam uważam, że skoro było to ma być Znajomy w BMR dał się namówić na wycięcie DPF'a... I teraz szuka nowego, żeby z powrotem wstawić. Trochę inaczej się sprawa ma w silnikach, które występowały w wersji z DPF i bez. Wtedy można wrzucić soft cały od wersji bez DPF'a i wszystko będzie śmigało elegancko. Zapisane Cześć, @panowie z tyego co wiem od znajomego to auto przy remoncie głowicy i wymianie tłoka, miało wycięty środek DPFa (została puszka) i w sposób profesjonalny zmieniono soft. Od tamtej pory minęło 5-6 lat a znajomy już 3-krotnie sprawdzał poziom zadymienia spalin na zaprzyjaźnionej stacji diagnostycznej. Auto cały czas mieściło się w normie a ja pytałem teoretycznie o dołożenie filtra, bo licho nie śpi i warto wiedzieć z jakimi kosztami musiałbym się zmierzyć. Powiedziałem też znajomemu o tym że w Niemczech mogą mu sprawdzić brak filtr i nałożyć mandat 1500 e, to powiedział że takich bzdur dawno już nie słyszał, bo przez ostanie 20 lat jeździ jako kierowca po EU i jeszcze nigdy nie słyszał żeby jakakolwiek policja w jakimkolwiek kraju badał na "ulicy" zadymienie silnika w aucie obcokrajowca przejeżdżającego tranzytem prze np. Niemcy czy Holandię. Co innego pojazdy tam zarejestrowane a co innego auta obcokrajowców. W każdym bądź razie ten "problem" mnie nie dotyczy, bo nie wybieram się do Niemiec a jeżeli auto mieści się w "normie", to zwyczajnie przejdę nad tym do porządku dziennego. Na tą chwilę, mój znajomy nie sprzedaje jeszcze tego Passata, bo mieniałby czym jeździć a sam tak naprawdę nie wie co kupić w zamian. Sprawa zakupu tego auta od niego, została przesunięta w czasie o parę będę miał jeszcze jakieś pytania, to zadam je w tym temacie Za wszelkie sugestie, rady i porady na razie serdecznie każdemu Zapisane miało wycięty środek DPFa (została puszka) i w sposób profesjonalny zmieniono soft. Od tamtej pory minęło 5-6 lat a znajomy już 3-krotnie sprawdzał poziom zadymienia spalin na zaprzyjaźnionej stacji diagnostycznej. zacytuję klasyka - "no i fajnie", silnik odprężony więc po co psuć coś, co działa bardzo dobrze Zapisane _________________________________________ zacytuję klasyka - "no i fajnie", silnik odprężony więc po co psuć coś, co działa bardzo dobrzeI tak właśnie zrobię, a jak trafi się potrzeba założenia DPF-a, to wtedy poszukam rozwiązania Zapisane benzyna 211 silnik wciąga więcej oleju, niż benzyny na 100 km Bardzo dobrze doposażonyZ tym "bardzo dobrze" to bym się kłócił...jak sprawdzic czy to auto ma juz poprawiony silnik??one nigdy nie zostały poprawione. w wersjach od MY2012 niby jest ciut lepiej, ale na zasadzie takiej, że na każdą beczkę oleju w wersji starszej - tutaj dolewamy 3/4 - jak chodzi o Passata to tylko Silniki benzynowe są straszne. to nie będę nawet komentował. i dają frajdę z jazdy, ale ten olej... No i pozostaje jeszcze z tym, że a) ma apetyt na paliwko b) przy ok. 200 tys. km występuje w nich pewna usterka, która jest dość droga w naprawie, a potem jest spokój na kolejne 200 tys. km. Zapisane ehh szkoda, za kazdym razem jak mysle ze juz wybralem dobre auto to wychodzi kapa Zapisane Niedawno ze znajomym szukaliśmy. Od września. Kupił w styczniu. I to sporo drożej, niż planował (passat 2011 za 39000 zł).Niestety - kupno dobrego auta to sztuka, która wymaga czasu. Zapisane Planuje zakup Passata B6 tylko mam problem jaki silnik wybrać czy 140KM czy 140KM Czym się różnią te silniki? Czy to prawda że jest 8v a 16v i 16v jest bardziej dynamiczne a 8v mniej awaryjne w porównaniu do 16? Proszę o pomoc i wyrozumiałość, mam nadzieję że koledzy zrozumielu Moje pytanie 😉 Zapisane Zapisane Wchodziłem na stronę Raporty spalania i tam tak było podane Dodano: 12 - Kwiecień - 2020 - 19:06:18 Już zapoznałem się z danymi technicznymi. Celuje w zakup 140 KM i czy ten silnik to 8v czy 16v? Zapisane Celuje w zakup 140 KM i czy ten silnik to 8v czy 16v? I taki i taki, zadaj konkretne pytanie bo na ogólniki ciężko się odpowiada. Na temat silników TDI w B6, zostało już napisane chyba wszystko a w forumowej "pobieralni" plików masz zamieszczony "niezbędnik B6" informacyjny do zakupu Passata B6. Poczytaj ten temat i zawartość niezbędnika, na pewno będzie więcej jasności w temacie. Zapisane jaki silnik wybrać czy 140KM czy 140KM Czym się różnią te silniki?1. Jak już było napisane - nie ma 140 KM. Najmocniejszy był 130 co do - wszystko zależy od rocznika i oznaczenia silnika. Silniki 140 KM (BKP) oraz 170 KM (BMR) to silniki na pompowtryskach, które były dość znane z częstych usterek (pękające bloki, padające wtryski, wycierający się ołówek napędu pompy oleju).3. Jeśli 140 KM to tylko silnik CBAB - silnik z Common Railem, poprawiony blok już jest, trochę lepszy napęd pompy oleju (choć też należy dbać o niego), nie ma problemu z wtryskami. silniki CBAB są od 2008 roku w górę. Zapisane Witam właśnie kupiłem Passata B6 z silnikiem CBAB 2008r. z niewiarygodnym przebiegiem 157 tys. km. Jak byłem go oglądać gość pokazał mi książkę serwisową i brief niemiecki który potwierdził że samochód miał jednego właściciela od nowości, no ale nie do końca uwierzyłem w to że 12 letni diesel ma 157 tys. to mniej niż 15 tyś. rocznie następnego dnia zacząłem dzwonić po ASO VW ale historię serwisową udostępniają tylko właścicielom którzy przyjadą do nich danym autem oczywiście za opłatą ale w jednym z serwisów udało mi się doprosić miła panią żeby podała mi po NR VIN, kiedy była ostatnia wizyta w ASO i to pokrywało się z tym co było w książce, więc pojechałem i go kupiłem, ogólne chodzi bardzo ładnie żadnych niepokojących mam też pytanie czy w silnikach TDI CR [CBAB] jest już całkowicie rozwiązany problem z napędem pompy oleju ? Dokładna data produkcji to rok. Zapisane mam też pytanie czy w tych silnikach jest już całkowicie rozwiązany problem z napędem pompy oleju dokładna data produkcji to TDI-CR [CBAB] ma zabierak długości 77 mm więc jest słabszy niż 100 mm ale ogólnie i tak całość jest poprawiona względem poprzednich silników TDI-PD. Użytkownicy nie zgłaszają problemów przez 300-400 tys km. Zapisane _________________________________________ To dobrze że napęd pompy w tym silniku nie sprawia już częstych problemów, w tym natłoku informacji na temat napędu pompy w 2,0Tdi można się pogubić. Dzięki za konkretne 01 - Czerwiec - 2020 - 23:26:32 W moim aucie jest sporo korozji na elementach tylnego zawieszenia, czy to norma w B6. Oglądałem też kilka Fordów i tam to była norma każdy z nich tak miał, passatów wiele nie oglądałem. Zapisane W moim aucie jest sporo korozji na elementach tylnego zawieszenia, czy to norma w B6A czego tu się spodziewać po ponad 10 letnim aucie, które zaznało soli i chloru na polskich drogach, nic nadzwyczajnego Zapisane _________________________________________ No właśnie auto nie jeździło po polskich drogach. Miałem wcześniej dwa Francuzy i to starsze i tam od spodu nie było żadnej korozji, trzeba im przyznać że zabezpieczenia antykorozyjne mają bardzo dobre. Zapisane Mam 21-letniego Passata B5 i rdzy pod spodem jest jak na lekarstwo. Zapisane Widzę że im nowsze auta tym trwałość gorsza ale to już tak jest nie tylko z samochodami. Producentom nie opłaca się robić produktów długo wiecznych bo by po czasie zbyt się zakończył i by nie zarabiali i te serwisy Long-Life pewnie też służą temu żeby silnik za długo nie wytrzymał. Zapisane Co innego perforacja podwozia a co innego rdzawy nalot na podwoziu, stalowych wahaczach, belce itp... Zapisane _________________________________________ Strony: 1 2 [3] 4 Do góry Tagi wątku: Forum VW Club Polska - grupa VAG VOLKSWAGEN :: WARSZTAT Passat Passat B6/B7 ZAKUP KONTROLOWANY - kupujemy Passata B6
Sęk w tym że moja skarpeta to właśnie max 15 tys euro i żadne kredyty nie wchodzą w tej sytuacji ja widzę dwa rozwiązania :- pierwsze, racjonalne i pragmatyczne jest takie, że powinieneś zmienić założenia wstępne co do marki i modelu auta lub dalej "pomęczyć" się aktualnie używanym bolidem do czasu, aż nazbierasz odpowiednią sumę pieniędzy na egzemplarz poliftowy (lub nowy model C8)- druga możliwość jest taka, że kupisz sobie wymarzone C7 w którym ktoś zdążył już wyeliminować ewentualne wycieki i wymienił już "rozrząd".Szansa takiego nabytku wcale nie jest mała ponieważ dosyć dużo samochodów zostało naprawionych w ramach akcji fabrycznych i/lub zwykłych chciał brać kredyt kupił bym auto w salonie i nie zawracał sobie gitary używanym Tyle że wtedy nie chodziłoby o kilka "głupich" tysięcy EUR "wsparcia", a o jakieś 50 tysi EUR (w przypadku A6 quattro).Nie chce kredytu a na auto mam max 15 tys. Bardzo podoba mi się model C7 i szukam czegoś co mnie w miare bezaawaryjnie powozi 2 lata. No cóż. Szanse jakieś są, bo model C7 do awaryjnych nie pisałem auto kupowane i użytkowane będzię w DE więc jeden plus bo stan licznika raczej będzie prawidłowy a nie skręcony z 350 tys na 180. Na polifta raczej mało a jak czytam forum to raczej nie polecacie straszych roczników bo to proszenie się o zwykłych samochodach wymiana rozrządu, nawet połączona z kilkoma innymi naprawami najczęściej zamyka się kwotą od kilkuset do 1,5 tyś. EUR maksymalnie i nikt nie nazywa tego proszeniem się o kłopoty, tylko wydatkami eksploatacyjnymi wynikającymi z przebiegu pojazdu. Co do faktu, że koszty serwisowe Audi A6 są zwyczajnie pojebane, wzięte z sufitu i nakierowane na jeleni chętnych za to samo płacić kilkakrotnie więcej raczej nikogo na tym Forum już nie dziwi. To już każdy sam musi uznać co dla niego (naj)lepsze, czyli minimalizowanie ryzyka zakupem droższego lecz bardziej dopracowanego egzemplarza, czy lepiej jest mu kupić "tanio" ale potem wypruwać z siebie flaki na każdą nawet najdrobniejszą naprawę. Szukanie "złotego środka", szczególnie w DE gdzie nie bardzo wchodzi w grę załatwianie TUVu za flaszkę, w razie większego pecha (np. obciekającego silnika) może nie być możliwe ... . Nie przeraząją mnie jakoś specjalnie wydatki 200 czy 300 eur za jakieś musowe naprawy 200 to za mało ale 300 EUR w przypadku modelu C7 TDi jest świetną kwotą na podstawowy przegląd serwisowy, połączony z wymianą oleju, filtrów i tak dalej. Za wszystko inne, począwszy od klocków i tarcz hamulcowych, trzeba się liczyć z krotnością tej kwoty. nie chciał bym zaraz wydać 3000 na naprawe skrzyni czy czegoś innego co koniecznie trzeba robić przy aucie z przebiegiem 200 metryki oszukać się nie da. Kosztowna naprawa skrzyni biegów, o ile tylko jest całkiem sprawna w momencie zakupu, raczej nie ... tutaj może być już bardzo różnie i jest ten rodzaj naprawy, który najekonomiczniej jest połączyć z szeregiem innych prac, związanych z układem chłodzenia, smarowania i tak dalej ... . Takie są realia. W innych watkach powklejałem filmiki z wymiany "rozrządu" i innych napraw. Poszukaj sobie, pooglądaj i sam oceń czy tego chcesz i czy akurat na pewno o tym Marcinie Odnośnie Twojej prośby na PW ja oczywiście bardzo chętnie Ci pomogę i doradzę ale to Ty sam musisz sobie wyszukać autka, które są najbliższe Twoim priorytetom. Znalezione linki wstaw tutaj na Forum w swoim temacie. W miarę wiedzy i możliwości na pewno spróbujemy skomentować i podpowiedzieć ewentualne niejasności, obawy i inne plusy ujemne ... .Także wal myśli: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Michał ma 27 lat, zajmuje się głównie fotografią i pracuje na własny rachunek. Kwotę 15 tysięcy złotych pragnie przeznaczyć na typowego "woła roboczego" do poruszania się po mieście. Interesują go silniki benzynowe, które będą dobrze współpracować z instalacją przygotował trzy auta idealne do instalacji gazowej: Hondę Accord, Chevroleta Lacetti oraz Dacię Accord kosztuje 10,9 tys. zł. Samochód wyprodukowano w 2001 r. i ma przebieg 260 tys. km. Pod maską auta pracuje benzynowy silnik wyposażony w instalację LPG. Maksymalna moc tej jednostki to 136 KM, a jej moment wynosi 174 NM. Według danych katalogowych auto spala średnio 8,4 l benzyny na 100 klimatyzacja, alarm, welurowa tapicerka, elektryczne lusterka, ABS, radio z usterki: korozja nadwozia, awarie przedniego zawieszenia, wycieki z silnika, niska jakość tylnych piast (zintegrowane z łożyskami).Samochód globalny – Chevrolet Lacetti kosztuje 11,6 tys. zł. Pojazd z 2004 r. ma przebieg 88 tys. km. Auto napędza benzynowy silnik o mocy 109 KM. Maksymalny moment obrotowy tego silnika to 150 Nm. Średnie spalanie, według oficjalnych danych to 7,2 l benzyny na 100 ABS, kierownica wielofunkcyjna, autoalarm, immobiliser, blokada skrzyni biegów, centralny zamek, elektryczne szyby, elektryczne szyby tył, elektryczne lusterka, wspomaganie kierownicy, poduszki powietrzne, usterki: nierównomierne działanie hamulca ręcznego, korozja aut z początku produkcji, poduszki górnego mocowania amortyzatorów przednich, usterki panelu sterowania Logan za 14,9 tys. zł to najdroższe auto w tym odcinku. Ten egzemplarz pochodzi z 2008 r. i ma przebieg 65 tys. km. Dacię napędza benzynowy silnik o mocy 87 KM. Maksymalny moment obrotowy tego motoru to 128 Nm. Średnie spalanie, według danych producenta wynosi 7,3 l benzyny na 100 ABS, centralny zamek, elektryczne szyby, immobiliser, klimatyzacja, poduszka powietrzna, radio CD, wspomaganie usterki: korozja, słaba jakość lakierów akrylowych, zawieszenie plus łożyska kół, silniczek krokowy (nierówna praca na wolnych obrotach).Propozycja Marcina to Chrysler PT Cruiser za 11,9 tys. zł. Samochód z 2001 r. ma przebieg 158 tys. km. Auto napędzane jest benzynowym silnikiem o mocy 141 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 188 Nm. Katalogowe spalanie wynosi 8,9 l benzyny na 100 klimatyzacja, radio z CD, skórzana tapicerka, ASR, elektryczne lusterka, światła przeciwmgielne, alufelgi, centralny zamek, komputer pokładowy, przyciemniane szyby, ABS, usterki: powierzchowna korozja, usterki instalacji elektrycznej. Komentarze (3)pokaż wszystkie komentarzeukryj najgorzej ocenianepokaż wszystkie komentarzePomoc | Zasady forumPublikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Bohaterem 192. odcinka „Zakupu kontrolowanego”, emitowanego na antenie TVN Turbo był Przemek, który poszukiwał auta przeznaczonego do torowych szaleństw. Przemek szuka więc typowej zabawki dla dużych, bogatych chłopców. Budżet na zakup auta jest w tym przypadku duży, gdyż wynosi 200 tys. zł. Jaką wyścigówkę można kupić za 200 tys. zł? Zobaczmy! Pierwszym zaprezentowanym Przemkowi autem, był Caterham Superlight R300 z 2010 roku z silnikiem 177 KM. Auto jest nowe i kosztuje 165 tys. zł. - Fantastyczne auto, ale tak po mieście, to chyba nie bardzo. Zbyt rzucałbym się w oczy. – ocenił Przemek. >>> Porsche 911 2006 r. – cena od 165 tys. zł Następnie Przemek miał okazję wypróbować Porsche 911 4S 997 z 2006 roku. - Marzyłem, że się pojawi w programie – powiedział bohater odcinka. Prezentowane auto pochodzi z polskiego salonu i miało w Polsce dwóch właścicieli. Wyceniono je na 219 tys. złotych, zaś jego przebieg wynosi 58 800 km. Porsche 911 bardzo przypadło Przemkowi do gustu.
PRAWIE NOWE, ALE NAWET O JEDNĄ TRZECIĄ TAŃSZE – O PROGRAMIE SPRZEDAŻY UŻYWANYCH SAMOCHODÓW BMW I MINI ROZMAWIAMY Z MARIUSZEM PAWŁOWSKIM, KIEROWNIKIEM SALONU SPRZEDAŻY ZDUNEK PREMIUM W OLSZTYNIE. MADE IN: Stoją nowe samochody BMW w waszym salonie, ale kiedy doczyta się specyfikację każdego z nich, to okazuje się, że one są prawie nowe. Mariusz Pawłowski: Są z niewielkimi przebiegami, choć faktycznie prezentują się jak nowe. Pozyskujemy takie samochody dla naszych klientów z kilku źródeł. Część z nich stanowią samochody tzw. podemonstracyjne z salonów, w których jeździły od czterech do sześciu miesięcy jako testowe i zwykle nie mają więcej niż dziesięć tys. km przebiegu. Kolejne pochodzą od kadry menedżerskiej koncernu BMW, głównie z niemieckiej centrali BMW AG, która systematycznie wymienia służbowe pojazdy. Domyślam się, że również w bogatych specyfikacjach. Tak, to są zazwyczaj egzemplarze świetnie wyposażone, a przy tym mają nie więcej niż rok eksploatacji za sobą i przebiegi nie przekraczające 20 tys. km. Ile można zaoszczędzić korzystając z takiej oferty, porównując z ofertą nowego pojazdu? Nawet do 30 procent. Mamy akurat w salonie kilka takich przykładów: model 525d z M-pakietem. Nowy, tak dobrze wyposażony, cennikowo kosztuje 298 tys. zł, ten egzemplarz – 219 tyś, ma dziewięć miesięcy i 13 tys. przebiegu. Taniej o 80 tys. zł. Inny przykład: topowy model 750i, również z M-pakietem, które z tak bogatym wyposażeniem kosztuje 720 tys. zł. Nasze – z przebiegiem 19 tys. km – 449 tys. Taniej o 270 tys. Obydwa pod każdym względem prezentują się niemal jak fabrycznie nowe. Ale macie też pojazdy i nieco starsze. Tak, one trafiają do nas z kolejnego źródła – pozyskane od naszych klientów, którzy wzięli je jako nowe w programie BMW Comfort Lease i oddali po okresie finansowania. Umowy ograniczały tych użytkowników do przebiegów nie większych niż 50 tys. km rocznie. Samochody te trafiają do nas z powrotem po dwóch, trzech, a najdłużej po czterech latach użytkowania. Znacie przeszłość tych samochodów? Właśnie to jest ten podstawowy czynnik bezpieczeństwa zakupu dla kolejnego klienta. Każde z tych samochodów musi przede wszystkim posiadać udokumentowaną historię serwisową, poza tym każde przechodzi program drobiazgowej kontroli przez autoryzowany serwis, podczas której sprawdzane są aż 72 punkty kontrolne, począwszy od blacharskich, przez mechaniczne, po diagnostykę komputerową. Jeśli przechodzi test pozytywnie, to taki samochód jest gotowy do udzielenia mu gwarancji na kolejne dwa lata, wraz z usługą assistance. W ogóle temat gwarancji potrafi miło zaskoczyć klientów na nasze używane modele, bo często te samochody jako nowe kupowane były już np. z pięcioletnimi pakietami gwarancyjnymi i serwisowymi, więc kiedy klient nabywa dzisiaj trzyletni egzemplarz, to jeszcze przez kolejne dwa lata ma gwarancję i bezpłatny serwis. I do tego oferujemy podobne formy finansowania przez BMW Financial Services, jak w przypadku nowych pojazdów oraz atrakcyjne ubezpieczenie w tzw. pakiecie dilerskim, które jest o wiele bardziej bezpieczną i rozbudowaną polisą, gwarantuje naprawę na oryginalnych częściach BMW. Klientowi wymieniamy oleje i filtry w naszym autoryzowanym serwisie, myjemy auto, podczas gdy klient pije w tym czasie u nas dobrą kawę. I to jest ta obsługa premium, którą oferujemy w programie sprzedaży używanych aut. Grupa BMW Zdunek sprzedaje wiele marek w tym BMW i MINI. Czy nieznacznie używane modele nie osłabiają sprzedaży nowych samochodów? Jako firma mamy też cele sprzedażowe właśnie używanych samochodów, a te, które oferujemy, świetnie wpisują się w tę strategię. Przy tej usłudze ciągle oferujemy standard przyjęty dla marki, podnosząc tym samym kulturę motoryzacyjną wtórnego rynku. Klienci szukają dzisiaj rzetelnych samochodów, nawet kiedy są one minimalnie droższe od notowań rynkowych, ale przynajmniej przy zakupie takich pojazdów wszystko jest u nas transparentne, a klient dostaje całą wiedzę o modelu, który go interesuje. Rozmawiał: Rafał Radzymiński, obraz: Michał Bartoszewicz Zdunek Premium Olsztyn, Al. Warszawska 117 C tel. 536 281 101 Autoryzowany serwis BMW i MINI
zakup kontrolowany do 15 tys